Siedem lat temu, 15 lipca 2005 roku, w wieku 72 lat zmarł po ciężkiej chorobie nowotworowej ksiądz radca Alojzy Jurczyk, długoletni proboszcz parafii Najświętszego Serca Pana Jezusa w Raciborzu.
Owszem, dzisiaj jest to zaledwie 100 zł, ale pod koniec 1992 roku stanowiło to 50% przeciętnej wypłaty. Poza tym z alkoholem to sie przejechałeś ponieważ w naszej rodzinie na chrztach, komuniach, bierzmowaniach i stypach alkoholu się nie podaje - jedynym wyjątkiem są wesela i urodziny. Pewnie ta tradycja nie jest ci znana, ale nasza rodzina pielęgnuje wartości chrześcijańskie a nie pozorowanie katolicyzmu.
Do ~nie chcę jątrzyć, ale... (Wczoraj 23:49)
Przecież milion po denominacji to 100 (sto) złotych. Tak dużo za chrzest? Pewnie na sam alkohol na chrzciny wydali więcej.
Przytoczone przez Pana przykłady takich być moze dziwnych ,albo obraźliwych wypowiedzi podczas odwiedzin kolędowych, można zaliczyć do Jego nieświadomych blędów w relacji z parafianami.Mogło to wywołać niechęć i zrazić wiernych do proboszcza.To mu się zdarzało, Ale jak
napisałem często przemawiała przez Niego prosta troska o potrzeby parafii. Oczywiście nie potrafił tego wyrazić dyplomatycznie.
Reasumująć, jednocześnie troszczył się o parafię i wiele po sobie zostawił.Trzeba Mu wybaczyć to co nieświadome i drażliwe. Zostawmy
ostateczną ocenę Bogu.
Jestem z innej parafii. Pod koniec roku 1992 urodziiła się moja bratanica. Brat poprosił mnie abym został ojcem chrzestnym. Po przybyciu na parafię kazano nam czekać na ks. proboszcza. Po długim czasie ksziądz przybył. Po krótkiej prośbie o chrzest, ksiądz zadał tylko jedno pytanie (cytat dosłowny): "A stosowną ofiarę macie?"(chodziło o 1 000 000 zł, na które nie było nas stać i kosztowało to nas wiele wyrzeczeń). To mnie zaskoczyło bo mój proboszcz nigdy nie mówił o pieniądzach. W naszej parafii ofiary były dowolne, w zależności od zamożności parafianina. W owym czasie nie przekraczało to 200 000 zł, co i tak stanowiło jakieś 10% dochodu miesięcznego. Ta jedna sytuacja pozbawiła mnie szacunku dla tego człowieka. To jest przykre, ale jest faktem.
Nigdzie nie napisałem, że to był zły człowiek, ani nie odnoszę moich relacji ze zmarłym proboszczem jako wrogich. Proszę nie wykoślawiać mojej poprzedniej, 2 zdaniowej wypowiedzi. Najzwyczajniej ksiądz proboszcz pogardzał niektórymi osobami. Wystarczyło być uboższym niż inni parafianie, lub chodzącym do innego kościoła niż NSPJ, by usłyszeć kilka razy na kolędzie: "No to by przyszedł (forma bezosobowa) raz na miesiąc do parafialnego kościoła i wrzucił coś do koszyczka. A jak chodzisz do innego kościoła, to tam idź kupić sobie Drogę do Nieba, niech ci ksiądz ( tu pada nazwisko) sprzeda, bo ja takim chodzacym gdzieś indziej nie sprzedaję"To mały wyjątek z relacji jakie były pomiędzy mną i moją rodziną, a księdzem proboszczem. Jak wspomniałem, nie chcę rozwijać wątków osobistych.
Napisałem, iż przez niektórych był postrzegany jako postać kontrowersyjna, co wcale nie znaczy "zły człowiek".Każdy człowiek ma swoich zwolenników ale także wrogów, bo się komuś naraził postępowaniem czy nieopatrznym słowem.
Ja niestety mam złe wspomnienia związane z kontaktami z księdzem proboszczem. Jako że o zmarłych nie mówi się źle, to nie będę rozwijał swoich osobistych wspomnień.
Ale,niestety ma pogański nagrobek. Samo serce bez chrześcijańskich symboli. Gdzie krzyż na grobie kapłana?
To był kapłan uparty ale twardy i niesamowicie pracowity. Potrafił skutecznie dążyć do celu. W kazaniach prostych poruszał wiele problemów
z naszego życia codziennego, bez wielkiej filozofii.Posiadał
duże doświadczenie duszpasterskie.
Dobrze, że chociaż parafianie pamiętają o Mszy św. w intencji swojego, długoletniego proboszcza. Sprzątałam kiedyś w Domu Parafialnym. Wisiała tam w ramce za szkłem pamiątkowa plansza o budowie. Teraz po malowaniu jej tam nie widziałam."Nie depczmy przeszłości ołtarze".
(912) Migalski nawołuje: stańmy wszyscy przy królu!
(4) Jamal wystąpi w After Dark Brooklyn
(7) Rusza wyścig o fotel prezesa Przedsiębiorstwa Komunalnego
(21) Brzezie: wniesiono relikwie św. Rity
(1) Hyperinsulinaemia cross-walls inguinal swapping wish.
(1) Also allowing budgets writing, biceps, deafness.
(1) Diaphragms merchant tumours; drop mimicking ring.
(1) Są biegi, w których wygrywa ostatni...
(2) G. Lenartowicz wstrząśnięta retoryką PiS i "warcholstwem"
(21) Brzezie: wniesiono relikwie św. Rity
(1) Hyperinsulinaemia cross-walls inguinal swapping wish.
(1) Also allowing budgets writing, biceps, deafness.
(5145) Biskup opolski nie wyraża zgody na dalsze działanie Odnowy w Duchu św.
(1) 1 listopada powinien być dla wierzących dniem radosnym
(170) Kapelan Wspólnoty Modlitewnej przy parafii NSPJ - biskupem..
(1) Maryja do Nieba wzięta – wielkie święto kościelne
(2) ŚDM: Pielgrzymi bawili się na Placu Dominikańskim
Ilość komentarzy: 133599
Ilość tematów: 14459
Ilość odsłon od 20.08.2008: 44888699
Znam przypadki kiedy ks. Jurczyk nic nie brał gdy rodzina była biedna albo wielodzietna. Bardzo mi się podoba ta tradycja chrześcijańska
w Waszej rodzinie - bez alkoholu chrzciny, I sza Komunia św., Bierzmowanie i stypa. Sp. ks. Jurczyk często z ambony do takiego postępowania zachęcał i namawiał.