Jak ks. Kurowski wyjedzie na początku wakacji to wróci na odpust 15 sierpnia. Za datki parafian można wypoczywać na całym świecie. Nie było Go też 10 lat temu podczas gdy część parafii była objęta powodzią, No cóż egoizm i nadmierna dbałość o siebie , w przeciwieństwie do ks. Pieczki pozwolą Mu na długie życie. Tego życzę z całego serca.

na tyle dobrze, by powiedziec, czekamy juz na jego odejscie, bo jego nominacja na ta parafię po ŚP. ZMARŁYM jest jedna wielka pomyłką.

Słyszałem wypowiedż osoby z najbliższej rodziny ks.Pieczki słowa "tak naprawdę poznałem Go dopiero po Jego śmierci". A czy poznaliśmy obecnego proboszcza już tak całkiem?

widocznie kurowski chce przyćmić swoim blaskiem dokonania swojego Wilkiego Poprzednika. Bo że jest marnym proboszczem wiedzą prawie wszyscy. Jak zwykle robi z siebie totalnego pajac i tyle.

Połączenie niedzielnej Mszy św. w kościele farnym z okazji 40 lecia kapłaństwa ks. Kurowskiego z Mszą za śp. Prałata Stefana Pieczki jest wielkim nieporozumieniem. Ks. Prałatowi - wielkiemu kapłanowi należy się oddzielna msza w farnym kościele gdzie był proboszczem przez 17 lat.

Jego śmierć jest do dzisja wielka i niepowetowaną stratą. Lecz cóż, widocznie takie są boskie wyroki, a każda parafia, jak mawiał śp. Prałat, ma takich kapłanów, jakich sobie wymodli.... Pozostaje więc nam tylko żarliwie się modlić...

Msza św. w klasztorze Annuntiata dn. 19 czerwca o godz. 19,00 pod. przew, ks.inf. Mariana Żagana organizowana jest przez raciborski KIK  z udziałem rodziny śp. ks. Pieczki od wielu lat. To właśnie w klasztorze Annuntiata dn. 19.06.1991 r. o godz.5,00 rano śp. ks. Prałat oddał życie Panu.